Forum CALLIBRA Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Dowcipy :D
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum CALLIBRA Strona Główna » Dowcipy Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Dowcipy :D
Autor Wiadomość
hase_callibra
Gość






Post Dowcipy :D
Ostatnio na czasie:

Do reprezentacji Polski trafił nowy Murzyn. Na pierwszej odprawie przed treningiem Paweł Janas narysował na tablicy wielki prostokąt i zaczął uderzać w niego piłką.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz nowy Murzyn, lekko poszarzały i odzywa się do trenera Janasa:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę, dzieci, a studiowałem filologię polską i mówię w tym języku lepiej niż niejeden Polak!
Paweł Janas popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
- Siadaj synu, ja mówię do Rasiaka.

Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy

Podstawówka, lekcja niemieckiego. Dodam, ze pierwsza lekcja.
Pani się pyta dzieci czy któreś już wcześniej uczyło się niemieckiego. Na sali cisza.
Pani próbuje dalej, a może któreś zna jakieś wyrazy po niemiecku?
Cisza.
Pani zachęca:
- No proszę dzieci na pewno coś znacie...
Na to się zgłasza nieśmiało Jasiu:
- Proszę Pani, ja znam zdanie po niemiecku.
- No to Jasiu, powiedz nam wszystkim.
Na co Jasiu:
- Posdraffiam fszyskich polakuff!

Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy

Prezydent Kaczyński odwiedza wzorowe gospodarstwo rolne.
Gdy znalazł się w chlewni, pośród stada dorodnych świń, towarzyszący
grupie fotoreporterzy natychmiast strzelają fotki. Na to Kaczyński:
- Żeby mi tam nie było jakiegoś głupiego podpisu pod zdjęciem! Typu "Kaczka i swinie" czy coś takiego...
-Ależ skąd panie Prezydencie! - odpowiadają reporterzy. - Wszystko będzie cacy.
Nazajutrz ukazuje się gazeta ze zdjęciem Kaczyńskiego wśród świń, podpis: "Lech Kaczyński (trzeci od lewej)".

Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy

Warszawa, korek na Jerozolimskich, do jednego kierowcy odzywa się drugi :
- słuchaj, porwali prezydenta Kaczyńskiego, żądają 100 000 000 złotych, bo inaczej obleją go benzyną i podpalą, robimy właśnie zbiórkę…
- Tak? A po ile dają inni kierowcy?
- No tak po 2 - 3 litry…
Czw 22:41, 25 Maj 2006
hase_callibra
Gość






Post
Ktoś widzi różnicę Question Question Question Bo ja żadnej Very Happy Very Happy Very Happy


Pią 1:44, 26 Maj 2006
mystic_callibra
Gość






Post
Polska gra z Brazylią na mundialu.Brazylijczycy nie chcieli się na nas przemęczać,więc powiedzieli Ronaldo,że sam sobie na pewno da radę.On się zgodził.
Trener Brazylii i reszta drużyny weszła do szatni i zapytali się,jaki wynik.Ronaldo odpowiedział,że wygrywają 1:0.Wszyscy się ucieszyli i wyszli z szatni.Powiedzieli,że wrócą jak się mecz skończy.
I tak zrobili,ale zastali smutnego już Ronaldo.Zapytali się go,co się stało.
-Zremisowaliśmy 1:1 z Polską.W 64 minucie dostałem czerwoną kartkę.
Very HappyVery Happy
Ten kawał obrazuje kondycje naszego footboolu w prawie 100%.
Pią 17:53, 26 Maj 2006
mystic_callibra
Gość






Post
Syn mówi do ojca:
-Twój tata był strasznym debilem!-
Na to tata:
-Chyba twój!
Pią 14:47, 02 Cze 2006
brunetkacallibra
Gość






Post
Siedzą dwie blondynki "na kawie" i plotkują.
- Wiesz kocham naturę - mówi jedna.
- Tak? To dziwne, szczególnie po tym co z tobą zrobiła...

Gada dwóch dresów:
- Rano widziałem w piwnicy takiego byczego pająka, że bałem się mu przyjebać, bo by ku*a oddał.
- A mówiłem Ci żebyś nie trzymał sterydów w piwnicy.


Przechodzi dwóch kolesi koł drzewa i jeden mówi do drugiego.
- Wiesz, tu pod tym drzewem doznałem pierwszego orgazmu, a najgorsze było to,że nakryła nas jej matka..
- I co powiedziała?
- Meeee....


Na lotnisku celnik do pasażera:
- Czy ma pan coś do oclenia?
- Nie, nie mam.
- Jest pan pewien? Co w takim razie robi za panem ten słoń z chlebem na uszach? - upiera się celnik.
- Proszę pana, to moja sprawa, z czym jem kanapki!

Po 10-letniej hibernacji, budzą się ze snu prezydent Bush i prezydent Putin. Putin bierze aktualną gazetę, zaczyna czytać, po chwili zaczyna się śmiać i mówi:
- Hahaha, Stany Zjednoczone przeszły na komunizm!
Z kolei gazetę bierze Bush, też zaczyna ją czytać, po chwili również zaczyna się śmiać i mówi do Putina:
- Hahaha, zamieszki na granicy Polsko-Chińskiej! Very Happy

Rozmowa w kolejce stojącej przed sklepem.
- Czy pan jest ostatni?
- Nie, są gorsi ode mnie.
- Czy pan stoi na końcu?
- Nie, na nogach.
- Świnia!
- Bardzo mi przyjemnie, Kowalski jestem.
- Niech mnie pan w d*.*ę pocałuje!
- Ależ, proszę pani ja tu przyszedłem po cytryny, a nie po pieszczoty.
Nie 17:06, 11 Cze 2006
Max_Callibra
Gość






Post
Koniec meczu z Ekwadorem. Piłkarze pojechali do hotelu, rozeszli się do swoich pokoi. W jednym z pokoi czeka żona Mirka Szymkowiaka. Mirek wchodzi, rozbiera się i idzie pod prysznic.

Po chwili słyszy pytanie :
- Mirek, gdzie byłeś ?
- Biegałem...
- Ale ta koszulka jest sucha i nawet nie pachnie
Pon 23:37, 12 Cze 2006
Terk_Callibra
Gość






Post
Do oddziału banku w trakcie remontu wchodzi zdenerwowany klient i od drzwi już krzyczy na dysponenta:
- Co to jest, co to ma znaczyć?!
Pracownik banku nie wie co jest grane, jednak grzecznie podpytuje:
- W czym mogę pomóc?
- Co to za remonty i malowanie? Po jaką cholerę pomalowano cały budynek?
Pracownik:
- Dzięki temu nasza placówka wygląda ładniej, schludniej, aby nasi klienci czuli się lepiej.
Klient:
- Może i tak, tylko tam przy bankomacie miałem zapisany na ścianie numer PIN i za cholerę nie mogę teraz wypłacić!Wink




Podczas przedstawienia w cyrku wybuchł pożar. Wszyscy biegają w panice, wołając: "Ratunku, pożar!", tymczasem z boku stoi spokojnie jakiś facet i mówi:
- Jestem dyrektorem cyrku. Proszę zachować spokój, za chwilę wystąpi połykacz ognia!
Wto 13:25, 13 Cze 2006
Max_Callibra
Gość






Post
ANKIETA: Co zrobisz, kiedy Rasiak strzeli gola na Mundialu?


> * Poproszę o uznanie tego jako cud.
> * A ja zasadzę drzewo, może wyrośnie nowy reprezentant Polski.
> * Ja wtedy zapiszę: "G. Rasiak - bramka samobójcza".
> > Wtedy on będzie Sprite a Ty pragnienie.
> >
> > - Ja wyłączę PlayStation i położę się spać.
> >
> > - Zapytam "Co się stało?" - Maciuś.
> >
> > - Ale Kuszczakowi czy Borucowi?
> >
> > - I pójdę na plac Św. Piotra z transparentem "Grzegorz Rasiak -
> Santo Subito".
> >
> > - Wybiorę się na kolanach na Jasną Górę.
> >
> > - Jak z ławki rezerwowych można strzelić gola?
> >
> > - Ja bym wniósł o jego beatyfikację.
> >
> > - Zjadę na sankach z Mount Everest.
> >
> > - A ja zawołam: "Grigoooori łowca goooooli!".
> >
> > - Obudzę się. Z krzykiem!
> >
> > - Będę się cieszył z bramki dla Polski, to chyba oczywiste.
> > - Szansa na to, że będzie to bramka dla Polski jest pomijalnie mała.
> >
> > - Popełnię seppuku, ale wcześniej wezmę jakieś tabletki na ból
> brzucha.
> >
> > - Będę bił mu brawo i popiję z radości browara.
> >
> > - Na miejscu będzie "Dębowe".
> >
> > - Zacznę przełączać kanały w TV - to pewnie tylko reklama, a mecz
> jest gdzie indziej.
> >
> > - To będzie kolejny dowód na świętość JPII i cuda za Jego
> wstawiennictwem.
> >
> > - Lepper - wicepremierem, Giertych - ministrem edukacji, Rasiak -
> strzelcem gola na Mundialu. Oto kolejne znaki zbliżającej się apokalipsy.
> >
> > - Wydłubię w drewnie jego podobiznę i postawię na telewizorze. > >
> > - Po dwudziestu latach uśmiechnę się do żony.
> >
> > - Wyłączę kompa i zniszczę płytkę z FIFĄ.
> >
> > - Ubiorę koszulkę Rasiaka i będę w niej chodził przez tydzień!
> >
> > - Uwierzę w bajkę o Pinokiu.
> >
> > - Przypadki chodzą po ludziach.
> >
> > - Zrobię w podzięce kapliczkę na drzewie.
> >
> > - Przestanę brać leki.
> >
> > - Ze szczęścia wyrzucę teściową przez okno. Będzie kumulacja!
> >
> > - Zapiszę się do PiS.
> >
> > - Odstawię tabletki. Halucynacje to najwyższa pora.
> >
> > - Na jego cześć zrobię boazerię w całym mieszkaniu. I parkiet!
> >
> > - Przejdę na golasa dookoła Pałacu Kultury.
> >
> > - Zeskoczę z rowera i dalej będę biegł w podskokach.
> >
> > - Jak Rasiak strzeli gola to ja pójdę do lasu i poszukam smoka w
> tej bajce.
> >
> > - Złożę korektę zeznania podatkowego.
> >
> > - Uznam, że dość już picia.
> >
> > - Zdam sobie sprawę, że przedawkowałem.
> >
> > - Kupię żonie nowe stringi!
> >
> > - A ja ugryzę się we własne ucho i poliżę łokieć.
> >
> > - Przyjmę, że Polacy kupili mecz.
> >
> > - Dopłacę drugie tyle za telewizor w MediaMarkt.
> >
> > - W geście skruchy obetnę włosy i będę sprzedawać cebulę! > >
> > - Poproszę o basen w domu starców - 20latek
> >
> > - Popuszczą mi zwieracze pewnie.
> >
> > - Jak Rasiak strzeli bramkę na Mundialu, to ten świat już nie
> będzie taki sam.
> >
> > - Pójdę do spowiedzi i dam na mszę, bo cuda podobno poprzedzają
> koniec świata.
> >
> > - Zjem sosnę na surowo.
> >
> > - Wyskoczę z okna sutereny.
> >
> > - Nie uwierzę własnym oczom.
> >
> > - Udławię się chrupkiem.
> >
> > - Poczekam, aż nasi wyrównają tego samobója.
> >
> > - Dokładnie sprawdzę, do której bramki trafił.
> >
> > - Pocałuję Czewonego Kapturka w koszyk.
> >
> > - Uniosę się w powietrze, zrobię trzy kołowania pod sufitem i
> podejdę do lądowania na kanapie.
> >
> > - 0,5 na raz z gwinta...
> >
> > - Uwaga, mocne!: Jak będę miał drugiego syna, to dam mu na imię
> Grzegorz.
> >
> > - Ze szczęścia pomaluję płot drewnochronem.
> >
> > - Zjem swoją starą boazerię z przedpokoju.
> >
> > - Zaczekam aż wyskoczy Szymon Majewski i powie "Mamy Cię!".
> >
> > - Ja poluzuję łańcuch żonie w kuchni przy kaloryferze i zaproszę
> ją przed telewizor, żeby zobaczyła, że jednak cuda istnieją.
> >
> > - Pójdę na niedzielną mszę do kościoła.
> >
> > - Wstąpię do Ich Troje.
> >
> > - Wejdę na K2.
> >
> > - Zjem kilo trocin.
> >
> > - Kupię mojej żonie nowe rajtuzy.
> >
> > - Wbiegnę goły na murawę.
> >
> > - Odpukam w niemalowane.
> >
> > - Będę oglądał tęczę, która pojawi się na niebie...
> >
> > - Ulepię z trocin jego 10-metrową sylwetkę i postawię na Giewoncie.
> >
> > - Przeproszę się z teściową.
> >
> > - Pójdę na dach i sprawdzę czy z anteną wszystko OK.
> >
> > - Narkotykom powiem NIE!
> >
> > - Zonanizuję się.
> >
> > - Ulepię brązowego dziabąga.
> >
> > - Wsadzę twarz w galaretkę jak na tej reklamie. Już dawno sobie to
> obiecałem.
> >
> > - Jeżeli Rasiak strzeli gola Niemcom na mundialu najlepiej takiego
> który da nam zwycięstwo) to wykupuję całą stronę w Wyborczej, Fakcie , SE,
> Rzeczpospolitej i każę drukować przeprosiny.
> >
> > - Potępię publicznie wszystkie tartaki.
> >
> > - Wyjdę z WC i zjem jądro bizona.
> >
> > - I przyjdzie wichura, i wszystkie drzewa złożą pokłon boskiemu
> Rasialdo. Armageddon!
> >
> > - Powiem dlaczego nie mam żony i wyglądam jak tłustawa kuleczka -
> Jarosław K.
> >
> > - Zapłacę wreszcie podatek za psa.
> >
> > - Przejdę się do Lasu Kabackiego i poszukam następnych talentów.
> >
> > - Skoczę na bungee z krawężnika.
> >
Śro 21:56, 14 Cze 2006
hase_callibra
Gość






Post
Mówisz i masz Very Happy Very Happy Very Happy


Prezydent Kaczyński poleciał do Londynu z wizytą państwową.
Podczas spotkania z królową w 4 oczy spytał:
Jak to jest ,że w Angli ludzie mają sie dobrze,jest b.niskie bezrobocie?
Królowa odpowiada ,że to zasługa wykształconych ludzi,którzy również rządza krajem.
Zaraz Ci pokażę-wzywa T.BLair'a i zadaje mu pytanie:
Kto to jest?-twoi rodzice mają dziecko, to dziecko nie jest ani twiom bratem ani twoją siostrą, kim jest to dziecko?????
T.Blair odpowiada-to jestem ja!!!!!
Widzisz odpowieda królowa do Kaczyńskiego, tacy inteligentni ludzie mnie otaczają.
Po powrocie do Polski Kaczynski również chciał sprawdzic jacy ludzie go otaczaja.
Wzywa do siebie premiera Marcinkiewicza i zadaje mu podobna zagadke:
-Twoi rodzice mają dziecko, to dziecko nie jest ani twiom bratem ani twoją siostrą, kim jest to dziecko?????
Premier mysli twardo nagle wpada na pomysł i dzwoni do J.M.Rokity(facet po studiach,ma głowę na karku-pomyslał) i zadaje mu to samo pytanie.
Rokita odpowiada bez zastanowienia-to Ja!!!
Marcinkiewicz zadowolony biegnie do prezydenta z rozwiązaniem zagadki i w drzwiach krzyczy:
Wiem to J.M.Rokita!!!!!!!!
Na to Kaczynski ,nie idoto, to T.Blair!!!

Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy

Przychodzi facet do lekarza.
- Panie doktorze, strasznie bolą mnie bimbole.
- Niech się pan rozbierze, obejrzymy (ogląda).
- Hmmm... Nie wiem co to może być, trzeba będzie zrobić badanie krwi i
moczu. Ma pan tu skierowanie do laboratorium, przyjdzie pan pojutrze
z wynikami badania.
Facet poszedł do tego laboratorium, zrobił badania, odebrał wyniki..
Następnego dnia siedzi z kumplem w barze i opowiada mu jak go te bimbole
bolą i że jutro idzie do lekarza z wynikami. Kumpel - jako że kiedyś troche
się interesował medycyną - mówi:
- Słuchaj, ja się na tym trochę znam, pokaż mi te wyniki z laboratorium, ja
ci już dzisiaj powiem co ci jest.
Obejrzał uważnie te karteluszki z laboratorium.
- Uuuuu, stary, "przejąbane" masz... Zobacz co ci tu napisali!?
- AB.
- Co to znaczy?
- Amputować Bimbole...
- O kurna.. Ja pierdziele.. To niemożliwe.. A tu dalej jest napisane jeszcze Rh+. Co to znaczy?
- O w morde to najgorsze.. Razem z "h....jem" !!!!!.

Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy

Kaczyński przedstawia swój program w sejmie, kolejno wymienia postulaty
..chciałbym stworzyć 3 mln mieszkań, ograniczyć inflację, ale
jednocześnie zwiększyć wydatki publiczne, wprowadzić nieodpłatne
kształcenie dla wszystkich studentów, 2 krotnie zwiększyć emerytury i
renty a jednocześnie ograniczyć dziurę budżetową ..(...) Nagle
wypowiedź przerywa głos z sali :
- Panie Kaczyński, tak to Panu tylko w Erze dopasują...

Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy


Dwóch kumpli pije piwo przy stoliku i jeden mówi do drugiego: - Wiesz co, wczoraj się przejęzyczyłem. Chciałem do żony powiedzieć "Ale zrobiłaś pyszną zupę", a powiedziałem "Ale ty masz wielką pupę". Na to drugi: - A wiesz, ja też się wczoraj przejęzyczyłem. Chciałem żonie powiedzieć "Ale zrobiłaś dobrą kawę", a powiedziałem "Spierd...łaś najlepsze dwadzieścia lat mojego życia ty stara szmato
Czw 0:16, 22 Cze 2006
asia_callibra
Gość






Post
Zdenerwowana blondynka krzyczy do boy'a hotelowego:
- Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to może mnie pan wsadzić do tak małego pokoju?!
- Ależ proszę pani, jedziemy na razie windą.


Blondynka pyta się na ulicy:
- Przepraszam, która jest godzina?
- Za piętnaście siódma - odpowiada zagadnięty mężczyzna. Na to blondynka:
- Ja się nie pytam, która będzie za piętnaście minut tylko która jest teraz, baranie!!!


Stoją dwie blondynki na przystanku i czekają na autobus. Autobus podjeżdża, a one podchodzą do drzwi kierowcy i jedna się pyta:
- Dojadę tym autobusem do Centrum ?
- Nie - odpowiada kierowca.
- A ja ?- pyta druga.


// thinkingCallibra : nie pisz post pod postem, używa opcji " zmień"
Pon 17:10, 26 Cze 2006
mentos_extremal
Gość






Post
Jasio pyta taty:
-Tato co to jest polityka?
-A więc Jasiu to jest tak:
Ja przynosze pieniądze do domu więc jestem kapitalistą, twoja mama rządzi tymi pieniędzmi więc jest rządem, dziadek pilnuje by wszystko było na miejscu więc jest związkiem zawodowym, nasza pokojówka jest klasą robotniczą, ty jesteś narodem, a twój młodszy brat który leży jeszcze w pieluchach jest przyszłością, rozumiesz synku.
Jasio nie pojoł za bardzo więc poszedł spać. W nocy obudził go płacz młodszego brata więc poszedł do pokoju rodziców gdzie była tylko mama ale spała tak mocno że nie mógł jej dobudzić, poszedł więc do pokoju pokojówki gdzie zabawiał się z nią tata a dziadek podglądał ich przez okno, wszyscy byli tak sobą zajęci że nie zaówarzyli Jasia. Rano tata mówi do Jasia:
-No synku morzesz mi teraz opowiedzieć własnymi słowami co to jest polityka.
-Dobrze tato:
kapitalizm wykorzystuje klase robotniczą, związki zawodowe się temu przyglądają podczas gdy rząd śpi, naród jest całkowice ignorowany a przyszłość leży w gównie!


Leci sobie samolot, a w nim ludzie różnych nacji.
Nagle cus się psuje i samolot zaczyna spadać.
Pilot ogłosił, że maszynę trzeba odciążyć, więc wyrzucono bagaż.
Samolot wrócił na poprzedni kurs, lecz nie minął kwadrans a znowu
cos nawaliło. Ludzie patrzą po sobie, kto dla ratowania
współpasażerów poświęci się i wyskoczy.
(Konsternacja)
Nagle zrywa się Amerykanin i mówi, że skoro Batman, Superman i Spiderman
to Amerykanie to on też może być hero, po czym wypił z barku
cala Whisky, przeleciał wszystkie blondynki i z okrzykiem
"FOR UNITED STATES!!!" wyskoczył.
Wszystko wróciło do normy, ale zaraz wszystko się powtórzyło
Tym razem podniósł się Francuz i mówi, że skoro Amerykanin mógł
to on też. Wypił wszystkie czerwone wina jakie były w barku,
przeleciał wszystkie brunetki i z okrzykiem "VIVE LA FRANCE!!!"
- wyskoczył.
Po niedługim czasie sytuacja się powtarza, a wszyscy patrzą na
Polaka. Polak rozejrzał się, pozwiedzał: "Czemu nie?", wzruszył
ramionami, wypił WSZYSTKO co było w barku oraz własne zapasy,
przeleciał WSZYSTKO co się ruszało i z okrzykiem
"NIECH ŻYJE MOZAMBIK!!!"...
...wyrzucił Murzyna. Mr. Green
Wto 11:26, 27 Cze 2006
hase_callibra
Gość






Post
Przychodzi gość do jasnowidza:
-Puk, puk
-Kto tam?????
-To ja pie**ole takiego jasnowidza
Wto 19:42, 27 Cze 2006
dizzy_callibra
Gość






Post
Pani poleciła dzieciom napisać wypracowanie na temat "Matka jest tylko jedna". Następnego dnia pani pyta dzieci:
- Aniu??
- Najbardziej kochamy nasza mamę, bo Matka jest tylko jedna..
- Bardzo ładnie..
W końcu przyszła kolej na Jasia, więc czyta:
"Wieczorem, gdy ojciec z matką do stołu zasiedli, krzyknęli na Małgosię by z lodówki przyniosła trzy flaszki wyborowej. Małgosia poszła do lodówki i krzyknęła: "Matka! Jest tylko jedna!"



Blondynka poznała chłopaka na czacie... Dużo rozmawiali i w końcu koleś pyta:
-Spotkamy się w realu?
Na to blondynka:
-Ale u nas nie ma Reala, to może w Biedronce? Smile Smile Smile
Śro 8:29, 26 Lip 2006
Gość







Post
W milenijnego Sylwestra reporter zaczepia gentlemana na ulicy Londynu:
- Jaki pan ma plany na nowe tysiąclecie?
- Dość skromne, przez jego większość będę nieżywy.Very Happy
Wto 11:11, 22 Sie 2006
bartek_callibra
Gość






Post
Ona do niego:
- Nie będę się więcej z Tobą kochać?
- Dlaczego? Bo mam za dużego penisa?
- Raczej na odwrót
- ?penisa dużego za mam bo ?dlaczego
Wto 11:21, 22 Sie 2006
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum CALLIBRA Strona Główna » Dowcipy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 1 z 10

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin