Forum CALLIBRA Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Dowcipy :D
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum CALLIBRA Strona Główna » Dowcipy Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Dowcipy :D
Autor Wiadomość
miska_callibra
Gość






Post
Król dzunglo lew chciał znać dokładną wage wszystkich zwierząt jako pierwszy przyszedł słoń.
-ile ważysz pyta lew
-3tony odpowiada jako druga przychodzi antylopa
-a ty ile wazysz
-no ja 60 kg po zważeniu wszystkich zwieeząt przychodzi kruliczek
-jeszcze ja nie zostałem zawżony mówi królik
-noto ile wazysz spytał lew
-100 kg odpowiada zadowolony królik lew patrzy nie dowieżając
-no ale tak bez jaj króliczku
-bez jaj to 3 kg
Wto 19:21, 06 Lut 2007
nicpus_callibra
Tak w ogóle to niezła zouza ze mnie ;)



Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
hehehe Very Happy

przychodzi starsza babcia do lekarza z gwozdziem w uchu a lekarz sie jej pyta
- co pani jest??
a babcia na to-
-slucham metalu Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Śro 22:15, 07 Lut 2007 Zobacz profil autora
nicpus_callibra
Tak w ogóle to niezła zouza ze mnie ;)



Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Niedzwiedz wprowadzil w lesie zakaz bzykania padliny.
No ale idzie zajaczek przez las i tak mu sie bardzo chce ze juz nie moze wytrzymac.
no i tak idzie i nagla patrzy,ze zdechła sarna lezy.
wiec nie myslac o zakazie sie do niej zabiera
Nagle slyszy glos niedzwiedzia
- zajaczak!! co Ty robisz??!! przeciez wprowadzilem na to zakaz!!
a zajaczek na to
- Niedzwiedz!! Jak boga kocham na ch**u mi padła !!


Post został pochwalony 0 razy
Pią 15:13, 09 Lut 2007 Zobacz profil autora
Shelby_callibra
Gość






Post
Idzie zajączek przez las i mówi:
-Pojebane misie, Pojebane misie
Wychodzi niedźwiedź i mówi:
-Coś powiedział?
A zajączek na to:
-Pojebało misię, pojebało misię



Ostatnio zmieniony przez Shelby_callibra dnia Pią 18:07, 09 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
Pią 18:05, 09 Lut 2007
nicpus_callibra
Tak w ogóle to niezła zouza ze mnie ;)



Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
ojciec mowi do syna
-zobacz, to jest taka maszyna do robienia kiełbas. Tu wkladasz calego barana a tamta dziurą wyjmujesz kiełbase. Rozumiesz??
- Nie
-No patrz jeszcze raz. Tutaj wkładasz calego barana, a z drugiej strony wychodzi gotowa kiełbasa. Rozumiesz??
- Nie
Ojciec zaczal mysles jak tu synowi prosciej wytlumaczyc i nagle syn mu przerwal
- Tato a czy jest taka maszyna, gdzie sie wklada kiełbase a wychodzi baran??
- Tak jest. Twoja matka
Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Pią 22:04, 09 Lut 2007 Zobacz profil autora
miska_callibra
Gość






Post
Myśliwy wybrał się na biegun, aby upolować niedzwiedzia polarnego. Po kilku godzinnym oczekiwaniu wreście pojawia się niedzwiedz. Myśliwy celuje kilka minut po czym strzela i nie trafia. Za chwile na ramieniu czuje łape, odwraca się i widzi misia do którego strzelał. Miś mówi:
- Wiesz, my tu mamy takie zasady, że jak ktoś na nas poluje i nie trafia to my go gwałcimy. Co powiedział to zrobił.
Myśliwy się wkurzył, wrócił do domu, codziennie kilka godziń trenuje strzelanie. No ale minął rok, mysliwy znowu pojechał na biegun, ukrył się i czeka. Po kilku minutach pojawia się ten sam niedzwiedz. Myśliwy celuje, celuje, strzelił - nie trafił. Po chwili czuje łape na rapieniu, odwraca się a tam stoi niedzwiedz, który mówi:
- Wiesz stary zasady znasz, co ja ci będę tłumaczył.
Myśliwy się totalnie wkurwił. Wrócił do domu i cały czas trenował. Minął rok i znowu pojechał na biegun. Zaczaił się i po kilku minutach pojawił się niedzwiedz. Myśliwy celuje, pół godziny strzela i nie trafia. Po chwili czuje łape na ramieniu, odwraca się a tam stoi niedzwiedz, który mówi:
- Stary, ty tu chyba nie przyjezdzasz polować. Very Happy
Sob 16:21, 10 Lut 2007
miska_callibra
Gość






Post
Dwa niedżwiedzie budzą się w środku zimy i mają straszną ochotę na niedżwiedzicę, ale o tej porze nigdzie nie mogą jej znależć, więc postanawiają, że poradzą sobie sami. Jebią się, nagle patrzą, a tu królik. Jeden z niedżwiedzi mówi:
-Musimy go złapać, bo wszystkim w lesie wygada.
Gonią go przez las, łąkę i wbiegają na zamarznięte jezioro. Królik wpadł do przerębli. Jeden z niedżwiedzi mówi:
-Szybko! Wyłówmy go, bo inaczej będzie z nami słabo!
Niedżwiedż wkłada tam łapę, ale zamiast królika wyłowił szczupaka i się go pyta:
-Widziałeś królika?
-Utonął ty pedale.
Sob 16:22, 10 Lut 2007
miska_callibra
Gość






Post
Najebany w trzy dupy zajączek spał pod sosną. Zobaczyły go dwa niedżwiedzie i zaczely sie bić o to który ma go zjeść. Pozabijały sie nawzajem. Rano zajączek wstaje i mówi "ku*wa, przez tą wódkę to kiedyś cały las rozpie*dole"
Sob 16:23, 10 Lut 2007
miska_callibra
Gość






Post
Facet odwiedza swojego kolegę I widzi dziwną maszynę, stojącą po środku jego salonu, pyta:
- Co to jest?
- To jest sex maszyna - odpowiada kolega.
- A jak to działa? - pyta znów facet.
- Po prostu wsadzasz w nią swego wacka wrzucasz ćwierć dolara i tyle - instruuje kolega.
Więc facet chce od razu wypróbować maszynę, kolega się zgadza i mówi mu, że będzie w kuchni.
Nagle kolega słyszy krzyki dobiegające z salonu, wbiega z powrotem i pyta się:
- Co się stało, czy wrzuciłeś ćwierć dolara?
- Nie - odpowiada facet - nie miałem ćwierć dolara, więc wrzuciłem dziesięć centów.
- O, ale za dziesięć centów to tylko ostrzy ołówki - wyjaśnia kolega
Śro 8:29, 14 Lut 2007
miska_callibra
Gość






Post
Idzie niedźwiedź przez las, patrzy a tam siedzi sobie mały jeż i wcina jakieś jabłko:
- Co jesz? - pyta.
- Co niedźwiedź? - odpowiada jez.
Niedźwiedź wyraźnie podenerwowany, ale przysiągł sobie, ze dzisiaj dzień dziecka dla jeży i będzie dla niego miły...
- Co jesz, jeżyku? - pyta grzecznie.
- Co niedźwiedź, misiu?
Śro 8:33, 14 Lut 2007
miska_callibra
Gość






Post
Idzie sobie mały krecik przez las i cały czas radośnie wyśpiewuje:
- La, la, la, ja jestem bogiem, ja jestem bogiem, la, la, la.
Po jakimś czasie spotyka lisicę.
- Kreciku, a co ty tak wyśpiewujesz, toć ty jesteś krecikiem, a nie bogiem - dziwi się lisica.
- Jestem, jestem bogiem, zaraz ci to udowodnię - stwierdza krecik i opuszcza spodnie.
- Ooo mój boże! - mówi lisica.
Śro 8:34, 14 Lut 2007
miska_callibra
Gość






Post
Przychodzi krowa do lekarza, tak ucieszona, ciągle się śmieje. Lekarz pyta:
- Co pani dolega?
A krowa na to:
- Nie wiem, panie doktorze, to chyba po tej trawie.
Śro 8:37, 14 Lut 2007
miska_callibra
Gość






Post
Idzie myśliwy przez las i śpiewa:
- Na polowanko, na polowanko!
Z tylu wychodzi mis, klepie go po ramieniu i pyta:
- Co, na polowanko?
- Nie! Jak Boga kocham, na ryby!
Śro 8:40, 14 Lut 2007
miska_callibra
Gość






Post
Idzie dróżką lis. Nagle z krzaków wyskakuje banda rozwydrzonych, wyrośniętych wilczątek. Po chwili lisek dostał wp*erdol, stracił komórkę, portfel i pobity sromotnie uciekł.
Idzie miś. Scenariusz podobny. Miś trochę się stawiał ale efekt ten sam - obrobiony i sponiewierany uciekł.
Idzie zajączek wielkanocny niosąc koszyczek z pisankami.
Wyskakują wilczki, a zajączek jak nie zawinie koszyczkiem, sruuuu jednego, drugiego, n-tego, kopem poprawił i wilczątka skowycząc zbiegły.
Morał: Jak masz jaja to zawsze sobie poradzisz.
Czw 11:08, 15 Lut 2007
miska_callibra
Gość






Post
Króliczek pomyślał, że mógłby zrobić coś dobrego. Tak więc otworzył bardzo luksusowy kibelek z muzą na życzenie. Jako pierwszy klient przyszedł Tygrysek.
Króliczek się go pyta:
- Jaką muzę ci zapuścić Tygrysku?
- Wiesz może jakiś Hip Hop.
Tygrysek wszedł do kibelka, a króliczek zapuścił mu muzę. Po jakimś czasie wychodzi i mówi:
- Nie no niezły wypas Królik - I zarzucił mu piątaka.
Następnie przyszła Tygrysica. A króliczek się jej pyta:
- Jaka muzę ci zapuścić Tygrysico?
- Hmm może jakiś Dance.
Tygrysica wlazła do kibelka, króliczek zapuścił muzę, no i tak jak tygryskowi wcześniej tak też jej się podobało i dała piątaka. Interes się kręcił, aż w pewnym momencie przybiega do kibelka Niedźwiadek. A króliczek jak zawsze z pytankiem:
- Jaką muzę ci zapuścić Niedźwiadku?
Niedźwiadkowi bardzo się chciało, więc powiedział od niechcenia:
- Cokolwiek tylko daj mi się załatwić!
No to króliczek wpuścił Niedźwiadka i zapuścił mu muzę. Po chwili wychodzi z kibelka Niedźwiadek cały obsrany od pasa w dół i podchodzi do królika i krzyczy:
- Kuźwa Królik jeszcze raz mi Hymn puścisz!!! Very HappyVery HappyVery HappyVery Happy
Czw 11:09, 15 Lut 2007
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum CALLIBRA Strona Główna » Dowcipy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 4 z 10

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin