 |
Przegląd tematu |  |
 Wysłany: Śro 7:13, 25 Lip 2007 Temat postu: |
|
hehe ja wpisalem swoje dane 
System podaje dane w trzech wariantach: neutralnym, optymistycznym oraz pesymistycznym. Aktualny jest neutralny - wg niego dożyjesz dokładnie 49 lat, 3 miesięcy i 22 dni Przewidywana data śmierci: 17 sierpień 2032 Nastąpi to za: 25 lat, 0 miesięcy i 24 dni wiec wtedy bede sie martwil <hahahaha> tez w to nie wierze ale zawsze milo zobaczyc ze nie umrze sie juz jutro 
ps to mnie rozwala : Zegar pokazuje, że mój czas minął, a ja dalej żyje, dlaczego? Czytaj wyżej, widocznie śmierć zaspała. Nie martw się, w końcu przyjdzie. |
|
| Wysłany: Wto 23:13, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
| No trudne pytanie.... -----> http://zegarsmierci.info/s/zegar/ <----- To jest internetowy zegar śmierci... Niby w to nie wierze i traktuje jak zabawe ale bałam się wpisać swoje prawdziwe dane... tak na prawdę nie wydaje mi sie zeby ktos chciał znać date swojej śmierci... |
|
| Wysłany: Pią 10:56, 20 Lip 2007 Temat postu: |
|
Dobrze powiedziane maciej  Ja bym zrobil tak: wziaol pozyczke kilka milionow ( jak idzie tyle oczywiscie ) kupil bilet pojechal do knighta i sie z nim najebal jak szpadel powciagal sobie i przy okazji jakies dziewczyny ze soba zabral hehe to by byl moj ostatni dzien zycia jak bym wiedzial kiedy nadejdzie ;] |
|
| Wysłany: Nie 19:47, 15 Lip 2007 Temat postu: |
|
| ja ciesze sie kolejnym dniem gdy sie obudze ale pomysl knigha nie jest zly zwłaszcza 3 od konca |
|
| Wysłany: Sob 10:39, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
| ja tak jak knight ale bez tych 2 ostatnich |
|
| Wysłany: Sob 10:13, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
| Ostatni dzień zycia , wiedząc o tym hmmm , ciezka sprawa . Zalezało by to od okolicznosci i mniejsca pobytu , ale przypóścmy ze jestem u siebie .Wiekszośc pewnie , łacznie ze mną oddała by się uciechom zycia doczesnego , sex , alkohol , narkotyki . | |
| Wysłany: Czw 0:35, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
| chyba juz by mi sie odechciało go jakkolwiek spędzać....
A poza tym, nie wiem jak odpowiedzieć..... Jakby nastapiła taka sytuacja, to wtedy bym myslała co robić... Codziennie można sobie krzywdę zrobić, znaczy sie ...niewiadomo kiedy co człowieka trafi...więc żałozyc sobie mozna,że kazdy dzien moze być tym ostatnim...tyle,że nie ma wtedy pewnosci..... Ale jakbym miała pewnośc, to w tej chwili nie moge sobie tego wyobrazic...... można by sie zabić od razu, po co czekać do końca dnia.....lub tam nie wiem co ... |
|
| Wysłany: Śro 11:57, 11 Lip 2007 Temat postu: ...hymmmm |
|
Gdybyscie wiedzieli ze ten dzien bedzie ostatnim jakbyscie go spedzili.....?
 |
|
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.